Moja ocena dania: 4
Składniki (dla 2 osób):
- 0,5 kg polędwiczek
- łyżek oliwy z oliwek
- mąka do obtaczania
- 100 ml octu balsamicznego
- 100 ml bulionu wołowego (np. z kostki)
- 2 łyżki masła
- rukola
Przygotowanie:
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Polędwiczki pokrój w plastry. Obtocz mięso w mące i smaż na rozgrzanej oliwie około 3 minut po każdej stronie. Nie nakłuwaj wołowiny widelcem podczas smażenia, gdyż uciekną z niej smaczne soki. Ułóż mięso w naczyniu żaroodpornym i wstaw do piekarnika na 5 minut. Przełóż mięso na patelnię, dodaj masło, ocet balsamiczny, bulion oraz sól do smaku i gotuj na dużym ogniu aż bulion i ocet zredukują się (odparują). Sos powinien być gęsty. Wyłóż mięso na świeżą rukolę.
Kilka dodatkowych słów:
Przepis, który odrobinę zmodyfikowałam pochodzi ze strony www.kwestiasmaku.com Tam są polędwiczki wołowe, ja zaś użyłam wieprzowych.
Bardzo dobre danie - wręcz wykwintne. Wiele dodaje tutaj rukola, która łagodzi nieco zbyt ostry smak sosu balsamicznego. Osobiście zmniejszyłabym ilość octu balsamicznego o połowę, ponieważ tak to jest zbyt ostry.
Ziemniaki ugotowałam w wodzie i posypałam rozmarynem, który nadał im lekko miętowy posmak i bardzo dobrze skomponował się z mięsem. Polecam to danie. Gdyby sos nie był tak ostry to pewnie przyznałabym mu 5 punktów. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz