Polędwiczki wieprzowe ze śliwkami

Potrzebny czas: 40 minut
Moja ocena dania: 3+

Składniki (dla 2 osób):
- 500 g polędwiczek wieprzowych
- 15 śliwek suszonych
- 2,5 łyżki masła
- 1 łyżka oleju
- 200 ml śmietanki kremowej 30%
- sok z połowy cytryny
- 2 łyżki wody
- 4 łyżki brandy (lub dobrego koniaku)

Przygotowanie:
Śliwki, 2 łyżki brandy i wodę włożyć do rondla o grubym dnie i powoli ogrzewać przez około 10 minut. Odlać płyn i odstawić śliwki na bok.
Polędwiczki pokroić na 2 cm plastry. Posolić i oprószyć pieprzem z obu stron.
Na dużej patelni rozgrzać masło i olej. Smażyć mięso po 2-3 minuty po każdej stronie. Podsmażone mięso włożyć do garnka.
Resztę brandy ogrzać w łyżce wazowej, po czym podpalić i polać alkoholem mięso. Kiedy płomień zgaśnie, dodać śmietanę i wymieszać, aż część sosu odparuje.
Dorzucić śliwki, sok z cytryny, przyprawić do smaku solą i pieprzem

Kilka dodatkowych słów:
Potrawa ta nie do końca trafiła w moje kubki smakowe. Połowa soku z cytryny sprawiła, że sos był zbyt kwaśny. Natomiast śliwki z mięsem nie bardzo mi pasowały. Ale to rzecz gustu. :) Może też smak mi zepsuło to, że nie miałam niestety brandy i użyłam trochę czerwonego wina wytrawnego i kropelkę aromatu rumowego. Myślę, że to mogło być przyczyną mojej oceny.
To już kolejny przepis kuchni francuski zainspirowany wpisem na blogu www.feeria.blox.pl